Tyle zachodu przygotowań a tu już po świętach.. dlaczego tak ciężko wrócić do obowiązków po dłuższej przerwie ?Czasami myślę że lepiej by było nie mieć takich przerw żeby nie wypaść z rytmu...a jak jest u Was?
Post oczywiście miał pojawić się już co najmniej tydzień temu , ale wyszło jak zwykle..
Tak więc zamiast nowości kwietnia będą z marca :)
Przyjechał mój mąż:D przywiózł mi tyle dobroci z DM a tym razem na serio się nie spodziewałam,zobaczcie co tym razem dostałam..
Żele pod prysznic z edycji limitowanej, pierwszy od lewej cudownie pachnie,
Kolejna porcja żeli plus balsam myjący
Maska do włosów
Szampony
Odżywki do włosów
Super nawilżający krem do rąk
Tusz do rzęs Loreal
A to już moje skromne zakupy,obowiązkowo płyn micelarny z Biedronki,
chusteczki nawilżane do peelingu Cleanic istne cudo kupiony w Rossmannie cena na do widzenia ok 2,30zł,ale o tym kiedy indziej.
Podkład affinitone maybelline kolejna tubka tylko w innym kolorze ,zaryzykowałam i okazało się strzałem w dziesiątkę.
Zestaw cieni i wosku do brwi, z Pierre Rene , szukałam go co najmniej miesiąc jak na razie sprawuję się super.
To tyle..miłego wieczory i do następnego :))
Zazdroszczę Balei :))
OdpowiedzUsuńIle dobra :) mąż się postarał ;)
OdpowiedzUsuńO ile fajnych kosmetyków:) Mąż się spisał :).
OdpowiedzUsuńmasa cudowności :)
OdpowiedzUsuńIle super nowości, te limitki muszą super pachnieć :)
OdpowiedzUsuńah ta balea:) kusi oj kusi :)
OdpowiedzUsuńtakiego męża to tylko pozazdrościć! super nowości, miłego testowania :*
OdpowiedzUsuńAle dobroci. Mi mój mąż kosmetyków nie kupuje.
OdpowiedzUsuńPiękne cudeńka z Balea. :D Miłego testowania!
OdpowiedzUsuńIle wspaniałości z DM :)
OdpowiedzUsuńNa moim blogu pojawiło się rozdanie, jeśli byłabyś zainteresowana to zapraszam do wzięcia udziału :)
OdpowiedzUsuńTo się nazywa kosmetyczna rozpusta ;p.
OdpowiedzUsuńKosmetyczny raj :D
OdpowiedzUsuńO matko... Mi się marzy chociaż jedna buteleczka produktu Balea, niestety nie mam do nich dostępu :/ Tyyyyle cudowności :)
OdpowiedzUsuń